Wiatr pomaga wspinającym.
Uderza w skałę tysiąc lat
Dorota Bachmann
pamiętam ten wiat.
w pustych naczyniach zaklinał
plozje - konieczne, straszne.
obok kamień - pomagał mi dłużej
nic nie mówić razem.
"nic nie mówić razem..."
OdpowiedzUsuń... czy trzeba czegoś więcej...?
a mnie ta koncówka zgrzyta w sensie składniowym, albo potrzeba innego zapisu
OdpowiedzUsuńno nie wiem Magd... - ten szyk przestawny w ostatniej był przemyślany i zamierzony - tak ,by właśnie zgrzytał, wytrącał :)
OdpowiedzUsuńdomyślam się, że to nie przypadek, a jednak tego nie łykam. trudno :)
OdpowiedzUsuńleila - dzięki za wizytę i czytanie :)
OdpowiedzUsuń