piątek, 13 kwietnia 2012

życiorys za trzy gwinee

widzisz – to jest właśnie płynące teraz.
daleko stąd, mógłbym  jeszcze raz je zacząć
od początku, póki jesteś bardziej śmiertelna.

na szarym peronie odwilż. w godzinę do odjazdu
uczę się żegnać. Londyn jak klęska, bliższa i bliższa

otwiera ramiona. odchodzisz, żebym mógł zostać.

http://www.youtube.com/watch?v=KMFxz39Qhjk&feature=relmfu 

2 komentarze: