Miłość istnieje, ale wzbrania się przed ludźmi takimi jak my, kochanie(...)
(Sebastian Alzamora)
przyglądam ci się z bliska.
jest w tobie coś, czego prawie nie ma.
gdzie nie sięga nic poza czymś,
czego nie opiszę, co nakreślone
z dawna i płynie:
Lorelei, Lorelei - pokaż nocą
co ukrywasz w dzień.
skarbie -
nie wiem jak masz na imię
i po co właściwie cię kocham.
nie wiem, tyle się działo, tyle słów,
że aż gęsto i coraz więcej
głów do rozpoznania.
od dawna stoję nad rzeką
i nie widzę wody. może wrócę rano.
jestem teraz zmęczony
ale to nie takie pewne.
jest pomysł i ja bym to oczywiście jeszcze gdzieniegdzie pocięła :) w sensie odchudzenia z dopowiedzeń, które mnie denerwują kiedy czytam :)
OdpowiedzUsuńpokarz paluchem konkretnie Magd... - gdzie są, bo wiem, że masz rację ale pomóż mi trochę - tak ? :)
OdpowiedzUsuńprzyglądam ci się z bliska.
OdpowiedzUsuńjest w tobie coś, czego prawie nie ma.
nic poza czymś,czego nie opiszę,
co nakreślone z dawna
i płynie:
Lorelei, Lorelei - pokaż nocą
co ukrywasz w dzień.
skarbie -
nie wiem jak masz na imię
i po co właściwie cię kocham.
od dawna stoję nad rzeką
i nie widzę wody.
jestem teraz zmęczony
może wrócę rano,
ale to nie takie pewne.
może tak? w każdym razie coś w ten deseń
hmm... - pomyślę, czuję, że faktycznie w miejscu gdzie wycięłaś, coś tam za gęsto się działo - popracuję i jakby co - wrócimy do rozmowy ? - a teraz dzięki :)
OdpowiedzUsuńwrócimy, ostatnia strofa fajna, ale moze wcześniej przydałaby się jakaś mała aluzja do patrzenia w wodę? tak kombinuję na gorąco
OdpowiedzUsuńeno - Lorelei - nic Ci nie podpowiada - woda, tajemnica itp ? ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Lorelei_%28ska%C5%82a%29
od tego w ogóle zaczął się pomysł tekściku :)