mówisz:
oczywiście że muszę umrzeć
cichoa woda wcale nie jest cicha
gdy rozkłada się na kamieniach
wolę jak mącisz się podnietą
przyniesioną z dalekiego miasta
jak rozkładasz ciało z głową między nogami
i nie wiadomo gdzie ona a gdzie kamień
te ciasne przejścia między biodrami
mówią:
pospolitość jest jednobarwna
dlatego zawsze po – musisz zapalić
i za chuja nie wiem co mam z tym zrobić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz